Popaprany świat: Szkieletowa załoga
Czasami praca celnika na lotnisku robi się naprawdę ciekawa.
Pewna staruszka z Włoch postanowiła spełnić ostatnie życzenie, zmarłego w Brazylii, brata i pochować go w ojczystej ziemi.
Niestety na jej drodze stanęli bezduszni, germańscy celnicy, którzy zatrzymali ją na lotnisku w Monachium, gdy znaleźli szkielet brata w jej walizce!
Niemieccy mundurowi to banda hipokrytów. Patrzcie, co się wyprawia w Luftwaffe, a tu nawet szkieletu w walizce przewieźć nie dadzą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz