Oznaki apokalipsy - cyber-śluzowce zagłady
Czasami szperając po interecie, można znaleźć naprawdę ciekawe rzeczy.
Na przykład zapowiedź końca naszej cywilizacji.
Grupa naukowców z Anglii i Japonii podłączyła śluzowca do niewielkiego, sześcionożnego robota, tak że jest on w stanie nim kierować. Dla tych, którzy na biologii nie uważali, krótkie wyjaśnienie. Śluzowce to cudzożywne organizmy, egzystujące pod postacią wielojądrowej, protoplazmatycznej masy zwanej śluźnią. Pełzają sobie powoli w różnych wilgotnych miejscach, pożerając organiczne resztki i inne paskudztwa. Niektóre z nich są też pasożytami, odpowiadającymi, na przykład, za kiłę kapuścianą.
Rozkoszne, prawda? A teraz jacyś naukowcy podłączają te rzeczy do ROBOTÓW. Dają im możliwość poruszania się szybciej niż w tempie jednego centymetra na godzinę! Na dodatek, inni japońscy* naukowcy twierdzą, że śluzowce potrafią same wyszukiwać pożywienie.
Czy ci debile nie oglądali horrorów ani filmów science fiction? Podłączanie żywych organizmów do robotów zawsze kończy się źle***. Szczególnie, jeśli wspomniane organizmy same wyglądają jak coś rodem z Lovecrafta.
Chcecie przykładu? Dobra. Oto, najsłynniejsze, fikcyjne połączenie oślizgłych, śluzowatych stworów i cybernetyki.
Tak jest ludzie, mamy głęboko przesrane. Pora zacząć kopać schrony.
*Notabene, czy nie wydaje się wam to dziwne, że w te wszystkie badania zaangażowani są Japończycy? Podejrzewam, że następna generacja cyber-śluzowców będzie miała mechaniczne macki i tendencje do napadania lasek w szkolnych mundurkach **.
**Laski będą, rzecz jasna, miały co najmniej 18lat.
***Łatwo to rozpoznać po dialogach w stylu:
„O nie wydostały się, jakim cudem...?
„Spokojnie, wiem jak je powstrzymaaaaaaaaaaaarghh!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz