Recenzja: "The Beyond"
„The Beyond” w reżyserii Lucio "Nienawidzę Gałek Ocznych” Fulciego - przedstawiciel popularnego podgatunku filmowego - „zabójcze nieruchomości”, zawiera ważną lekcję dla widza. Kupując nowy dom zawsze należy poszukać o nim dodatkowych informacji. Nie potrzeba nic wielkiego, wystarczy: zajrzeć do katastru, dokładnie obejrzeć plany, poszperać w bibliotece (szczególnie w sekcji „okultyzm") i gotowe. Gdyby główna bohaterka filmu - Lisa, trochę się postarała, wiedziałby zawczasu, że hotel, który odziedziczyła zbudowano na jednej z siedmiu bram do piekła*.
Ponieważ Lisa zaniechała tych kilku prostych czynności, pracujący w piwnicy hydraulik niszczy magiczną pieczęć i uwalnia siły ciemności (przy okazji znacząco obniżając wartość nieruchomości na rynku wtórnym). Wkrótce w okolicy zaczynają dziać się naprawdę dziwne rzeczy. Zombie wydłubują ludziom gałki oczne**, słoiki z kwasem*** spadają na kobiety, a piszczące tarantule zjadają ludziom języki. Te dziwne zjawiska oznaczać mogą tylko jedno - wrota piekieł zostały otwarte i nadchodzi apokalipsa. Wszystko, dlatego, że ktoś nie chciał poświecić trochę czasu. Mam nadzieje, Liso, że jesteś z siebie dumna.
„The Beyond” kojarzy mi się z rysunkiem „połącz kropki” tylko, że zamiast ponumerowanych punktów mamy brutalne morderstwa. Prawie żadna z poszczególnych scen filmu nie jest bezpośrednio połączona z innymi, efekt jest taki jakby Fulci zebrał wszystkie sceny, które zawsze chciał nakręcić****, zapisał je, po czym potasował poszczególne kartki i na tej podstawie stworzył scenariusz. Film stawia też wiele pytań bez odpowiedzi: kim jest Tajemnicza Niewidoma Dziewczyna ®, czego chcą od niej zombie, dlaczego lekarz podłączył EEG do sześćdziesięcioletniego trupa, czemu te tarantule piszczą? To wszystko tworzy niepokojący, psychodeliczny klimat całkiem dobrze pasujący do apokaliptycznej tematyki filmu. Polecam ten film wszystkim, szczególnie osobom cierpiącym na Ommetafobię*****, wraz z drugim znanym filmem Fulciego-„Zombi” stanowić może dla nich nieoceniona pomoc terapeutyczną.
Najlepsze momenty
- Łańcuch-fu + ukrzyżowanie + żrace wapno na twarz. Czy umiecie powiedzieć overkill
- Kwas-fu.
- Atak rozpuszczonej twarzy.
- Duchy, najwyraźniej, tez potrzebują obsługi hotelowej.
- Gwóżdź w czaszce-fu.
- Językożerne, piszczące tarantule atakują.
- Gośćiu, widzisz ze to Zombie. STRZELAJ W GŁOWY.
**Ulubiony leitmoitiv Fulciego.
*** Kto trzyma słój z kwasem w prosektorium i po jakĄ cholerę?
****No dobra koleś ukrzyżowany i oblany palonym, wapnem, kobieta oblana kwasem, tarantule zjadające czyjś język, jeszcze kilka scen z wydłubywaniem gałek ocznych i gotowe.*****Lęk przed oczami rzecz jasna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz